RE: Żytnia baba, krasnoludki... kogo jeszcze licho niesie?

You are viewing a single comment's thread from:

Żytnia baba, krasnoludki... kogo jeszcze licho niesie?

in polish •  7 years ago 

To ciekawe, że w szkołach uczy się mitologii greckiej, rzymskiej, a nic nie mówi się o bardzo bogatej mitologii słowiańskiej. Te wszystkie wschodnie istoty nie wzięły się znikąd i każda ma jakiś przekaz (ostrzeżenie?). Na przykład szanowanie lasu, gór czy rzek.

Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

Dokładnie tak! Jak czytałam o duchach lasu, to przyszło mi na myśl, że dziś przydałby się taki leszy na przykład :)
Ludzie wtedy nie mieli technologii, wierzyli w duszki i potwory, ale mam wrażenie, że w pewnym sensie byli o wiele mądrzejsi od nas.

Nie jest to ciekawe, a przykre. NIestety nie jest to przypadkowe. Musisz pamiętać że to zwycięzcy piszą historię, a nasza słowiańska historia została zmazana przez chrześcijańskich następców. Dlaczego natomiast uczy się o mitologii greckiecj i rzymskiej? Szukałbym powodu w tym, że to Cesarstwo Rzymskie jako pierwsze uznało chrześcijaństwo za religię państwową. Wcześniej ,,rządziły'' w Cesarstwie bogowie rzymscy, którzy zostali w większości zapożyczeni z Grecji. Ekspertem w tym temacie nie jestem, więc jak ktoś wie coś więcej, to chętnie dowiem się prawdy;). Pozdrawiam;)

Ja ekspertem również nie jestem, ale zanim zacząłbym rozważać tezę, że to "zwycięzcy piszą historię" (poniekąd słuszną) to podałbym znacznie prostszą przyczynę - brak źródeł pisanych. Jako przykład można podać mitologię nordycką - tam też nastąpiła chrystianizacja i inwazja kultury romańskiej (nazwę ją tak umownie, nie wiem jaka jest właściwa nazwa), ale były bogate źródła pisane z wiedzą o wierzeniach wikińskich i całym bogatym panteonie ich bóstw. I ta mitologia ma się świetnie. Natomiast w Polsce zostały tylko w tradycji ludowej zniekształcone pozostałości, zapewne z tych mniej ważnych obszarów wierzeń, których nie potrafiło wypełnić chrześcijaństwo.

To prawda, bogatsze źródła pisane cytowane w materiałach, z których korzystałam zaczynają się od około XV - XVI wieku, gdzie czuć już mocne wpływy chrześcijańskie. Jeszcze gorzej jest z wiedzą na temat właściwych bóstw słowiańskich, bo z tymi akurat kościół walczył dość mocno. O ile pomniejsze demony zachowały się dzięki przekazom ustnym, to bogowie odeszli prawie całkowicie w zapomnienie.

To prawda! Przemilczany temat...