Gdy przyszedłem na Steem, pierwszą zaleta platformy był dla mnie brak cenzury. Zachwyciłem się faktem, że mogę powiedzieć, co chcę i jak chcę. I to jest prawda, tylko, że jest to prawda jednostronna, moja, ważna, być może dla mnie. Jak bym pisał pamiętnik do szuflady. Jeśli chcę, żeby moje treści były czytane, odbierane, konsumowane, musze w minimalnym stopniu, wziąć pod uwagę adresatów moich treści. Piszę o stopniu minimalnym, bo to tak naprawdę podstawa. Niewielka cena za bycie czytanym. Niewielki kompromis. Jednak niektórym może się wydawać, że ten kompromis to zbyt wiele dla absolutysty wolności słowa, którym jestem. Jednak Ci, którzy tak postulują, nie rozumieją pojęcia wolności słowa i zamiast je analizować, rozważać – radykalizują je.
Wolność słowa
Mogę pisać i mówić, co chce i jak chcę. I tego mi nikt na Steem nie zabroni. Tego jestem pewny. Inną kwestią jest to, że jak zacznę posługiwać się językiem wulgarnym, obrzydliwym, konfrontacyjnym czy niezrozumiałym, to sam sobie strzelam w stopę. Bo wolność słowa to narzędzie, nie cel. Jeśli czyimkolwiek celem jest wolność słowa, to trochę tak jakby czyimś celem było zarabianie pieniędzy. Takie cele są puste, bo nie dają żadnej wartości, nie budują niczego. Możliwość mówienia wszystkiego jest, jak kumulowanie na koncie kasy – dopóki nie robisz z tym niczego konstruktywnego, nie użyjesz tego – to bez znaczenia. Bo to narzędzia.
I żeby korzystać z narzędzi, trzeba wiedzieć gdzie i jak z nich korzystać. Tak, żeby ich używanie było maksymalnie wydajne i bezpieczne. Zwłaszcza, jeśli liczymy na jakiekolwiek benefity. Nie ważne czy materialne, czy niematerialne. Wartość z użycia narzędzia, jakim jest wolność słowa, jest zależna od tego, do kogo mówimy. I żeby to dla słuchającego miało wartość, musimy mówić, chociaż trochę w jego języku. Stąd brak mojego sprzeciwu wobec, nomen omen ograniczeń wynikających z dobrych obyczajów, czy zwykłej przyzwoitości.
Kultura
Możemy oczywiście, w ustalaniu wspólnego poziomu dyskusji, aspirować w dół. I rzucać „kurwami”, co drugie słowo. „Przecież, to też słowa, służą do podkreślenia ekspresji” – TAK. Ale nadużywane wulgaryzmów lub traktowane ich, jako zamienników w przypadku braku innych słów, robi podwójnie złą robotę. Po pierwsze obniża standardy dyskusji. Po drugie – wygasza siłę samych słów. I rzucenie mięsem jest raczej pluciem na deszczu niż rzeczywiście środkiem stylistycznym czy emocjonalnym narzędziem prowadzenia rozmowy.
Kolejnym elementem kulturalnej, ale nadal zgodnej z zasadą wolności słowa, jest poszanowanie dla drugiej osoby. Ważne jest to zwłaszcza w sieci, gdzie czytamy czy oglądamy treści osób, które znamy tylko na tyle, na ile one pozwalają nam się poznać. I mając to na uwadze – wchodzenie w analizę motywacji, intencji, sytuacji materialnej, osobistej czy rodzinnej, jako argumenty w dyskusji, jest poważnym błędem. Dlatego – jeśli macie szacunek dla drugiej osoby, to bardzo ważne jest oderwanie treści od autora (pisałem o tym). Nie wchodzimy w to, czy ktoś jest głupi, zdesperowany, żenujący czy cokolwiek, na pierwszy rzut oka byśmy mu przypisali. Zostawmy to. Liczy się co mówi i z tym dyskutujmy. Zawsze lubię w takich sytuacjach mówić –
I najmądrzejszemu z ludzi zdarza się powiedzieć coś głupiego. Czy to robi z niego głupka? Nie. Po prostu, powiedział coś głupiego.
Tak samo jak idiota może powiedzieć coś mądrego, co nie czyni z niego geniusza. Raz do roku i kura pierdnie.
Dlatego zachowując kulturę wypowiedzi i pokazując szacunek dla odbiorcy możemy przedstawić każdą opinię, każde poglądy i rozpocząć wokół nich dyskusję. To jest prawidłowe wykorzystanie narzędzia, jakim jest wolność słowa.
Cenzura
Temat nośny, bo często demonizowany. Zwłaszcza w naszej rzeczywistości, gdzie cenzura była narzędziem rządu w kontrolowaniu przepływu informacji. Nie twierdzę, ze cenzura to dobre zjawisko. Daleki jednak jestem od powiedzenia, że jest jednolicie złe. W pewnych sytuacjach jest konieczna. Nikt nie powie, że cenzura treści pedofilskich, przedstawiających okrucieństwo wobec zwierząt czy ludzi jest czymś złym. Dziś pojawiła się informacja, że Komisja Europejska daje trzy miesiące gigantom (Facebook i Google) na rozwiązanie problemu nielegalnych treści, z wyraźnym naciskiem na treści pedofilskie, rekrutacje terrorystów i rasizmu. Czyli firmy te mają zapobiegać propagacji tych treści na ich platformach. Zapobieganie publikowania treści to cenzura. Czy jest ktoś, kto nazwie cenzurę takich treści czymś złym? Zapraszam do komentowania.
Cenzura w określonych okolicznościach jest konieczna. I idealnie jest, gdy granice te nie muszą być narzucane, tylko są organiczne. Tak jak ma to miejsce tutaj. Bo potrafię sobie wyobrazić, że tę platformę można wykorzystać do setek nielegalnych działań czy komunikacji szkodliwych treści. Jeśli nie chcemy, żeby rządy, komisje i organy ścigania zaczęły zajmować strony stojące na blockchainie steem, musimy, jako społeczność, zadbać o jej jakość. Inaczej – nie ma my szans. Bo o ile w przypadku gigantów czy nawet pojedynczych firm, można rozmawiać z prokuraturą czy rządem jak podmiot z podmiotem, to w przypadku serwisu na blockchain – kto ma rozmawiać, skoro jest to dobro wspólne a serwisy są tworem pasjonatów i w znacznej części są nadal dobrem wspólnym. Nikt nie będzie dyskutował z tłumem. Więc w naszym wspólnym interesie jest blokowanie zwyrodnialców, idiotów i innych patusów od psucia tego, nad czym wspólnie pracujemy.
Z mojej strony to trochę zmiana frontu, ale nie do końca. Bo wiele rzeczy przez ostatni miesiąc do mnie dotarło, zauważyłem też wiele ciekawych zjawisk. Nadal zostaje przy stanowisku, że regulamin nie jest konieczny, bo samoregulacja działa. Jednak, jeśli w przyszłości, zwiększy się liczba uczestników, zwłaszcza polskich tagów, być może będzie konieczne coś w stylu przewodnika – co jest akceptowane, jakie zachowania są wspierane i popierane przez społeczność. I według mnie powinniśmy raczej mówić o tym, co plusuje, nie zakazywać wprost czegokolwiek. Bo zakazy rodzą bunt, zachęta pobudza motywację.
Cenzura faktycznie może być użytecznym narzędziem. Ja samemu sobie cenzuruję strony o tematyce plotkarskiej. Pozwala mi to zachować spokój i czystość umysłu. :)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Wolność słowa konta Cenzura. Dla mnie jednak wolność słowa jest wartością podstawową. I nie jestem skłonny w tym temacie do kompromisów. Oczywiście jak piszesz o pedofilii i terroryzmie - to są zjawiska znacznie gorsze niż cenzura. I jak każda rzecz na ziemi i wolność słowa ma swoją cenę, w tym wypadku taką. Ale ważne jest by zawsze za wolność słowa żądać maksymalnie wysokiej ceny i nie zmieniać jej na drobne.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
2.33% @pushup from @niepoprawny
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Ale Steem można cenzurować, a dokładniej jego interfejsy. Czyli możesz coś usunąć ze Steemit, ale nie ze Steem
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Kumam to, ale chodzi o zasadę. Bo moim zdaniem to plus, że zasady steem są przenoszone do interfejsów. Pewnie właściciel SteemIt czy Busy, jak zdecyduje lub zostanie zmuszony do wygaszenia lub zaprzestania prezentacji pewnych treści ze steem, to to zrobi. Jeśli to będzie podyktowane w miarę obiektywnymi przesłankami, to nie zaszkodzi. Natomiast jak zacznie to być arbitralne lub motywowane ideologicznie lub politycznie, to zacznie się kaszana jak gdzie indziej...
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Zrób własny interfejs ;)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Ale to nie problem, bo wtedy będzie wystarczyło przejść na inny interfejs. Treści z blockchainu nie zostaną usunięte, po prostu nie będą wyświetlone. Ale na innym interfejsie już będą widoczne ;)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Oczywiście, ale podejrzewam, że będą od razu komisje do cenzurowania interfejsów. Trzeba by zrobić lokalny interfejs, czyli to co zamierzałem kiedyś tam xD
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit