63# To owo i takowo - fikcyjne opowiadanie z cząstka prawdy

                    

Hej postanowiłem napisać krótkie historyjki, które pokazują postrzegania świata względem własnej pozycji i sił.

Proszę usiądźcie i przeczytajcie opowiadanie...

Żyli sobie kiedyś w swoim regionie spokojnie 6 plemion i przez wiele wieków mieli mniejsze lub większe problemy. Jednak rozwiązywali je sprawiedliwie i według ich kodeksu plemion. Pewnego razu koło XV wieku, pewien żeglarz dopłynął do ich ziem wraz ze swoją załogą i ludźmi. Domagali się oni dostania pomocy od nich i próbowali zdobyć jak najwięcej informacji na temat obcych ludzi. Jako, że plemiona wierzyli w powrót ich bogów to pomyłkowo wzięli owych podróżnych za bogów. Odkrywcy szybko załapali, że można dobrze się wzbogacić oraz plemiona mają mnóstwo złota, które jest używane co dzień, ni jak w Europie. Z pewnością ich skarbce muszą być pełne - myśleli sobie podróżni. Nie tylko w tej ekspedycji zgarnęli, ile tylko mogli kosztowności i złota i udali się do swoich krajów, poinformować o danym odkryciu. Kolejno następnie władcy Europy chętnie wysyłali statki z ekspedycjami w celach zdobycia nowych ziem i bogactw. Na szczęście tubylcy zrozumieli, że to nie są ich opisani z opowiadań bogowie tylko zwykli łasi na ich skarby - śmiertelnicy, ludzie z lepszą technologią, bronią stworzoną przez człowieka. Ci , którzy chcieli przestać dać się okradać zginęli z rąk   najeźdźców lub potulnie wypełniali rozkazy. Tylko z roku na rok, było więcej białych ludzi na ich ziemiach i jeszcze gorzej, które od wielu, wielu pokoleń należały do ich rodziców, a wcześniej do dziadków. W końcu Europa była kolbką cywilizacji i posiadała własną kulturę. W imię sprawiedliwości, religii, dla dobra ludzkości, muszą oni zdobyć tamte ziemie, i zabrać dane dobra natury ( jak złoto). Po prostu im się to należy, według ich pozycji - tubylcy są, innej skóry, ale głównie nie posiadają jakiś broni z którą mogli stawić czoła napastnikom. Zatem jak broniący nie potrafi się obronić z ich założenia wychodzi, wyżej technologicznie cywilizacja może, robić co chce i decydować o ziemi, życiu i kosztownościach. Nie wspomnę o zabijaniu, gwałceniu, łupieniu co tylko się da, zabieraniu ziemi. No to jest spoko jako, że to robił w końcu ucywilizowany europejski kraj i kraje. Co innego jak Turcy,Rosja, czy  Czyngis-chan robili to samo. To wtedy jest zło najgorsze, bo dotyczy tych państw.

Zapomniałem dodać o niewolnikach, mieli dodatkowo zapewnioną tanią siłę roboczą przez pokolenia. W końcu jak jedna cywilizacja coś uznaje tak jest, druga nie ma prawa do głosu oraz wolności,( słowa , wiary i poglądów).

Wiele lat później powstał tam naród -  Stany Zjednoczone Ameryki. To właśnie obywatelami USA byli obcokrajowcy, z całego świata ( głównie z Europy). Jak również pokolenia tych co zabijali i niszczyli spokój tamtych tubylców. Na szczęście istnieli ludzie prawi i rozsądni, którzy sprzeciwili się niewolnictwu oraz sądzili, że każdy człowiek ma pewne prawa, bez względu na stan, czy pochodzenie. W ten sposób doszło do  „amerykańskiej wojny domowej”. Jednak i tamci nie oddają ziem, które były zabrane siła przez poprzednie pokolenia. Argumenty typu  co się stało, to się nie odstanie, jakoś do mnie nie przemawiają. Po części walczyli za zmianami, ale historię należy uszanować, choć jest zalana krwią ...

Daleko w przyszłości przylatuje cywilizacja z układu Pegazusa, roku 2036. Wysyłają kilka statków zwiadowczych, bo i tak mieli swoich ludzi na ziemi. Informowali, że ludzie się rozwinęli do poziomu potrafiącego opuścić atmosferę ziemi. To rasa obcych skategoryzowała ich na poziomie - 3. To stwierdzili, nie będzie żadnego problemu z podbojem jak pokażemy im, jak tworzyć wyspy, kontrolować pogodę, czy naprawić dziurą ozonową na biegunami. Po prostu część nas okrzyknie ,, bogami '' i będziemy mogli swobodnie sprawować rządy na masą głupich ludzi. Resztę przeciwną nam zabijemy lub na nich przeprowadzimy eksperymenty. Pokażemy też, że ci nas się słuchają mają świetna przyszłość, nadamy części dobre pozycje i wpływy. Brzmi jak plan idealny - dodali, na koniec zaczęli się śmiać. Trzy miesiące później, tylko niedobitki walczyli o ziemię z obcą rasą. Na pytanie dlaczego oni dokonują decyzji i co do kogo należy ? Obcy odpowiedzieli : My mamy technologię to możemy decydować za innych.

                                         Dziękuję za uwagę !!!