Czy Superman jest lewakiem?

in polish •  7 years ago 

Witam,
komiksów nie czytałem już od dobrych kilkunastu lat. W zeszłym roku wyjątkowo czytałem synowi Tytusa, Romka i Atomka, a także komiksy Giganty o Kaczorze Donaldzie i Myszce Miki i to wszystko. Średnio mu podpasowały, ale nie dam za wygraną :)

Swojego czasu komiksy bardzo lubiłem, jednak nigdy nie trawiłem tych amerykańskich superbohaterów. Tylko polskie klasyki. Miałem całe kolekcje Tytusa, Kajko i Kokosz, Kajko i Koko, Hansa Klossa, Kleksa, Thorgal’a. Dziesiątki Relaksów po ojcu. Uważam, że te tytuły mają dusze, w odróżnieniu od tych korporacyjnych produktów do czytania.

Dotąd zmiany kulturowe w postaci cenzury w bajkach były czysto kosmetyczne. Żeby daleko nie szukać … Czarne smerfy, które były zarażone wirusem i gryzły inne smerfy przeflancowano na fioletowe smerfy.



Czarnoskóra gosposia “Mammy Two Shoes” została zastąpiona białą kobietą.



Wycofano książki o przygodach Pipi Lansztrung z powodu, że jej tatuś był “Królem Murzynów”. Swoją drogą niedawno czekając w szkole na syna zrobiłem fotki wystawki z rysunkami dzieci i “Król Murzynów” ma się dobrze :))





Przechodząc do Supermana. Postać bardzo ewoluuje. Niestety z daleka widać, że chodzi tutaj o zdobycie jak najszerszej publiki. “Staroszkolny” bohater nie byłby kupowany przez różne opcje … tak to ogólnie nazwę. Dodatkowo kładłby się cieniem na inne tytuły.

Tak jak pisałem Superman ewoluuje. W 2011 wyrzekł się amerykańskiego obywatelstwa. W numerze #900 Superman wybrał się do Iranu na demokratyczny protest przeciwko jakiemuś Islamskiemu kacykowi.



Amerykański agent nie wyraził entuzjazmu że wybrał się do Teheranu. Podsumował, że poparł protest, ale nie stanął w obronie protestujących. Superman się zdenerwował i zrzekł się amerykańskiego obywatelstwa. Nie chce być już narzędziem polityki USA.



We wrześniowym numerze "The Oz Effect" walczy z białymi rasistami. Osłania własnym ciałem nielegalnych imigrantów. 70 lat temu Superman nie miałby litości dla osób nielegalnie przekraczających granicę USA. Kiedy wpadła policja Superman zażądał by funkcjonariusze zaopiekowali się biednymi imigrantami.



Podsumowując, nie lamentuję z powodu nowego oblicza Supermana. Po prostu bym czegoś takiego nie kupił. Nie kupiłbym z powodu sprzeniewierzenia się marce. To inna postać niż ta jaką znałem z czasów dzieciństwa. Zmieniona pod dyktando marksizmu kulturowego. Tak więc niech sobie broni imigrantów, jak dla mnie może sobie rozjeżdżać europejczyków białą ciężarówką. Oczywiście jeżeli produkt jest dobry kupuje go mimo naciąganej poprawności politycznej. Na przykład Battlefield 1, strzelanka w realiach I Wojny Światowej z czarnoskórym żołnierzem na okładce. Ja wiem, że w Afryce też się działo, jednak stereotypowo jest to wojna typowo europejska.

Niestety ubogacanie kulturowe wiąże się ze zmianą naszych bohaterów z dzieciństwa. A sukces kasowy filmu “Black Panther” jest zwiastunem tego, że niektóre marki będą kierowane do różnych grup etnicznych. Nie wiem czy to dobrze, czy to źle. Ja się czuję nieswojo, tyle że ja nie jestem targetem produktów popkultury.

Pozdrawiam,
Uszi

Ilustracje należą do ich prawnych właścicieli.
Superman - DC Comics
Smerfy - Columbia Pictures i Sony Pictures Animation
Tom & Jerry - Metro-Goldwyn-Mayer

✅zapraszam na pozostałe kanały i blog:
blog: https://goo.gl/7XbHPn
uszi: https://goo.gl/1PT35C
komentarzetv: https://goo.gl/cdCFKe
Tatusiek: https://goo.gl/7RZ65g

✅wsparcie: tipanddonation.com/uszi-dotacje

✅tło pobrane z Videezy.com
Authors get paid when people like you upvote their post.
If you enjoyed what you read here, create your account today and start earning FREE STEEM!
Sort Order:  

I just upvoted You! (Reply "STOP" to stop automatic upvotes)

Komiksy o Kaczorze, o Donaldzie i Myszce agresorce to klasyka w Polsce, wystarczy otworzyć pierwszą lepszą stronę informacyjną

haha, niestety to nie jest fabuła komiksu, ale nasza elyta

Niestety nigdy nie czytałem komiksów o superbohaterach (ani DC ani Marvela, etc), ale na 90% te starsze komiksy nie będą wolne od polityki. Nie wiem kiedy pojawił się pierwszy komiks o Supermanie (lata 40? 50? może koniec 30?), ale daję głowę, że nie były one wolne od polityki. Ale jak widać, teraz poprawność polityczna bierze górę.

Wiadomo, "Tytus, Romek i A-Tomek", "Kajko i Kokosz" to klasyka, próbuj z tymi komiksami Disney'a :) Właśnie, czemu zmienili tą gosposię w kreskówkach o "Tomie i Jerrym" ? Się pytam :) Pamiętam też, że podobna gosposia była w kilku kreskówkach Disney'a z psem Pluto.

to tej z pluto nie pamiętam. od polityki nie były wolne nawet kaczor donald i miki. w czasie wojny było o nazistach

  ·  7 years ago (edited)

Racja, kreskówki w tamtych czasach nie były wolne od polityki i pełniły rolę antywojennych "pokrzepiaczy serc".

Pamiętam jedną kreskówkę Walta Disney'a, gdzie Kaczorowi Donaldowi śniło się, że pracuje w niemieckiej fabryce produkującej pociski. Pamiętam też, że często "zamawiał pięć piw". Zapomniałem jak ta kreskówka się nazywa. [Edit - "Der Fuehrer's Face" - znalazłem na YT ]

Albo kreskówkę "Daffy Komandos" ("Daffy the Commando") ze stajni Warner Bros, bodajże z 1943 roku, gdzie na końcu bajki kaczor Daffy uderza młotkiem Adolfa Hitlera w jego zryty łeb .

Inny przykład, film Charliego Chaplina "Dyktator" z 1940 roku, będący krytyką Nazizmu i ówczesnej sytuacji w Europie.

Na pewno w komiksach było tak samo. Nie zdziwiłbym się, że w komiksach z lat 40 Superman walczyłby z Nazistami.

Smutne. Nie lubię mieszania poliyyki do popkultury ;/

tak było zawsze, zobacz sobie kaczora donalda i myszke miki z lat 30'

Exactly.

Możliwe. Nie znam komiksów Kaczora Donalda i Myszki Miki z tego okresu. Ale z drugiej strony lata 30 były bardzo gorące. Mam szczerą nadzieję, że powrót polityki do popkultury nie wróżyy nam źle na przyszłość.

Ałć. Ma chociaż nadzieję, że Donald-nazi był sierotą i ktoś mu choć raz dał po pysku...