Jest styczeń 1099 roku. Wojska I Wyprawy Krzyżowej są już o krok od upragnionej Jerozolimy. Siły wojsk chrześcijańskich są mocno przerzedzone - spośród 40 000 zbrojnych, którzy wyruszyli na krucjatę, zostało około 15 tysięcy. Dlatego też dowódcy nie chcą marnować czasu na niepotrzebne oblężenia.
Jednakże inaczej stało się z Hisn al-Akrad, Zamkiem Kurdów. Okoliczna ludność z obawy przed krzyżowcami spędziła bydło do twierdzy. Był to błąd - kurczące się zapasy prowiantu zmusiły rycerzy do walki. Dlatego też 28 stycznia przystąpiono do szturmu. Obrońcy poznali się na prawdziwych zamiarach atakujących i wypuścili część stad przez bramę.
Wśród wojsk I Krucjaty zapanował chaos i bałagan, ponieważ zachłanni i wygłodniali rycerze zaczęli gonić zwierzęta. Tymczasem z fortecy wyszedł silny oddział, który siał zniszczenie wśród wojsk krzyżowców. Niewiele brakowało, a muzułmanie wzięliby do niewoli Rajmunda z Tuluzy, głównodowodzącego wojsk, którego straż przyboczna rozpierzchła się w pogoni za zwierzętami. W końcu Arabowie zostali odparci, a zawstydzeni chrześcijanie postanowili przeprowadzić szturm generalny następnego dnia. Tu spotkało ich zaskoczenie - cała załoga bezpiecznie opuściła twierdzę w nocy.
Wonderful story.... thanks for sharing
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit