Odwaga nie ma narodowości, wieku ani płci. Nie ma pochodzenia, rasy czy wyznania. Bohaterem może być nasz śmiertelny wróg czy nielubiany sąsiad. Ktoś, kto żyje według innych, sprzecznych z naszymi, zasad. Jednak jego bohaterstwo jest tak oczywiste, że choć go nienawidzimy, to rodzi się w nas niechętny podziw.
Być może tak właśnie czuli się żołnierze niemieccy na froncie wschodnim w ZSRR, nieustannie nękani nocnymi nalotami. Nieznany przeciwnik wyłaniał się z ciemności tak cicho, że budziły ich dopiero wybuchy bomb. Gdy w końcu udało się zestrzelić jedną z atakujących maszyn byli zdumieni widokiem martwej załogi - same młode dziewczęta... To prawdopodobnie wtedy rosyjskie lotniczki z 588 Pułku Nocnych Bombowców zostały nazwane Nocnymi Wiedźmami (Nachthexen).
Po prostu nie mogliśmy pojąć tego, że sowieckimi lotnikami, którzy przysparzali nam tak wielkich problemów, rzeczywiście były kobiety. Kobiety, które nie bały się niczego. Każdej kolejnej nocy przylatywały w tych swoich powolnych dwupłatach nie pozwalając nam zasnąć nawet na chwilę.
Johannes Steinhoff – niemiecki as myśliwski
Początek
Inicjatorką powstania kobiecej grupy lotniczej była Marina Raskowa. W wieku 22 lat, jako pierwsza kobieta w ZSRR otrzymała uprawnienia nawigatora, niedługo potem licencję pilota, by kilka lat później pobić dwa rekordy lotnicze. Wszechstronnie utalentowana i wykształcona – ukończyła Wyższą Szkołę Muzyczną, znała biegle język włoski i francuski. Jednocześnie robiła karierę wojskową, była konsultantką w NKWD i współpracownikiem bezpieki. Swoje wpływy u samego Stalina wykorzystała dobrze, bo już w październiku 1941 roku utworzono z jej inicjatywy trzy kobiece pułki lotnicze, w tym 588 Pułk Nocnego Lotnictwa Bombowego, wkrótce przechrzczony przez Niemców na Nocne Wiedźmy. Jego dowódcą zostaje major Jewdokija Berszanska.
![Stamp_of_Russia_2012_No_1567_Marina_Raskova.jpg](https://steemitimages.com/DQmVQbvxcrtbXJKaKyUwaY6TGhWWb77CaVXR8TTKsgoYzqU/Stamp_of_Russia_2012_No_1567_Marina_Raskova.jpg)
Szacuje się, że łącznie przez całą jednostkę przewinęło się kilkaset kobiet. W Nocnych Wiedźmach latało do czterdziestu dwuosobowych załóg. Tylko najlepsze pilotki i nawigatorki, wybrane osobiście przez Raskową, młode dziewczęta tuż po dwudziestce. Zanim dane było im walczyć z wrogiem ojczyzny pierwszą bitwę musiały stoczyć z wszechobecnymi stereotypami i niechętnym nastawieniem swoich kolegów oraz samego dowództwa. Dziewczyny szkoliły się w miasteczku Engels nad Wołgą i dzięki wytężonej pracy po sześciu miesiącach były gotowe do działania, lecz pomimo świetnych wyników były obiektem powszechnych żartów i kpin, w najlepszym razie lekceważenia. Dopiero późniejsze osiągnięcia bojowe przyniosły im szacunek i uznanie ze strony kolegów. Również zaopatrzenie nie było przygotowane na zastęp żeńskich pilotek, więc dziewczyny "tonęły" w za dużych mundurach i butach. Radziły sobie na swój kobiecy, praktyczny sposób, na przykład szyjąc bieliznę z niemieckich spadochronów.
Jednostka będąca w całości złożona z kobiet (łącznie z personelem pomocniczym) pierwotnie miała stanowić jedynie rezerwę, jednak już wkrótce sytuacja Rosjan na froncie stała się krytyczna i dziewczyny ruszyły w bój.
![Nocne-Wiedźmy.jpg](https://steemitimages.com/640x0/https://steemitimages.com/DQmdgTs7dgjQqygnK9CnVqyjmo3tWz7Uk4FHTyfXB9Y5kp7/Nocne-Wied%C5%BAmy.jpg)
Sprzęt
588 Pułk Nocnego Lotnictwa Bombowego – to brzmi dumnie. Co faktycznie kryło się pod tą nazwą? Dlaczego „nocne” lotnictwo bombowe?
Sytuacja w owym czasie była tragiczna, brakowało sprzętu i broni. Do walk przeznaczano samoloty, które do tej pory wykorzystywano jako maszyny szkoleniowe, transportowe czy rolnicze. Dziewczyny dostały "Kukuruźniki", dwupłatowce Po-2 (do 1944 nazywane U-2), zbudowane z drewna i płótna, z silnikiem o mocy 125KM i maksymalnej prędkości 150 km/h. Przez Niemców samolocik zwany był Russfanier (ruska dykta), lub Nähmaschine (maszyna do szycia). Po przeróbkach samolot mógł zabrać raptem 300 kg bomb, uzbrojono go także w ruchomy karabin maszynowy. Bezbronny wobec artylerii za dnia, w nocy nieoczekiwanie ujawniał swe atuty. Małe rozmiary, niski pułap lotu i niewielka ilość metalowych elementów w konstrukcji sprawiały, że był niemal niewidoczny na radarach. Kiepska prędkość maksymalna, niższa niż prędkość przeciągnięcia myśliwców Luftwaffe, utrudniała niemieckim pilotom zajęcie dogodnej pozycji do strzału. Cicha praca silnika na niskich obrotach pozwoliła dziewczynom wypracować efektywną taktykę. Po osiągnięciu maksymalnego pułapu zmniejszały obroty silnika do minimum i niemal szybując spływały nad terytorium zajęte przez wroga. Pogrążeni we śnie żołnierze niemieccy budzili się dopiero pod gradem bomb.
W ciągu pierwszych miesięcy naszych działań bojowych nieprzyjaciel nie mógł pojąć, jakie to samoloty mają Rosjanie: stają nad celem, niczym na kotwicy i kapią, kapią bombkami. Ani środki obrony przeciwlotniczej, ani reflektory nie były przystosowane do zwalczania tak powolnych samolotów, toteż Po-2 pomyślnie wyrywały się spod ich „opieki”.
R. Aronowa, Nocne Wiedźmy,
![Po-2LNB_PICT0044.jpg](https://steemitimages.com/DQmSoFPQm57NQVEyfcDTxrpxsNhNBTbRF6YyggdMcdsfFAQ/Po-2LNB_PICT0044.jpg)
Cele
588 Pułk Nocnego Lotnictwa Bombowego zadebiutował w maju 1942 roku działaniami w okolicach Stalingradu. Ze względu na słabe wyposażenie i konieczność działań nocnych pułk Berszanskiej atakował cele o małej wadze strategicznej, lecz działania te były niezwykle dotkliwe. Bombardowano infrastrukturę istotną dla zwykłego żołnierza – łaźnie, baraki, kuchnie polowe. Dziewczyny potrafiły wracać jednej nocy po kilkanaście razy (rekordzistki wykonały 18 kursów w ciągu jednej nocy), nie pozwalając zmrużyć oka wykończonym żołnierzom. Mogę sobie wyobrazić, jak nadlatujące bezszelestnie noc w noc Rosjanki zmieniają się w udręczonych umysłach Niemców w watahę czarownic na miotłach.
Niezależnie od taktyki i celów misje te były bardzo niebezpieczne. Powolne samoloty nie stanowiły żadnej ochrony przed ostrzałem obrony przeciwlotniczej. Pilotki musiały liczyć na swój spryt, umiejętności i łut szczęścia.
Bohaterki
Marina Raskowa zginęła podczas lotu w 1943 roku, w wieku zaledwie 31 lat.
Do końca wojny Nocne Wiedźmy wykonały ponad 23 tysiące misji tracąc podczas nich trzydzieści sióstr.
Dwadzieścia trzy wiedźmy otrzymały tytuł Bohatera Związku Radzieckiego, a cały pułk był najczęściej odznaczaną jednostką w siłach powietrznych ZSRR.
W 1943 r w wyrazie uznania 588 Pułk Nocnego Lotnictwa Bombowego został przemianowany na 46 Tamański Pułk Nocnego Lotnictwa Bombowego Gwardii.
Czy ma znaczenie fakt, że były to Rosjanki, walczące w Armii Czerwonej? Tej samej, która przetoczyła się jak walec po "oswobodzonych" ziemiach polskich by zagościć u nas na dłużej, jako kolejny okupant? Że część z tych dziewczyn była głęboko zindoktrynowana? Że sama Marina Raskowa współpracowała ze służbami bezpieczeństwa? Że w końcu... zabijały?
Mam to wszystko z tyłu głowy, a mimo to nie potrafię odmówić tym dziewczynom swojego uznania.
Tekst opracowany na podstawie:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Nocne_wied%C5%BAmy
http://www.newsweek.pl/wiedza/historia/nocne-wiedzmy-jak-radzieckie-kobiety-walczyly-z-lotnikami-hitlera-luba-winogradowa,artykuly,399853,1.html
https://czarne.com.pl/katalog/ksiazki/nocne-wiedzmy-na-wojnie-z-lotnikami-hitlera
http://jonaszdrobniak.blox.pl/2013/02/Nocne-Wiedzmy.html
Żródła zdjęć
1. By Russian Post, Publishing and Trade Centre "Marka" (ИТЦ «Марка»). The design of the stamp by A. Gribkova. Scanned by Dmitry Ivanov. [Public domain], via Wikimedia Commons
2. Sergey G [https://www.flickr.com/photos/133232468@N07/], https://creativecommons.org/licenses/by/2.0/
3. By Michał Derela (Pibwl) - Praca własna, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=2237027
Ciekawie się to czytało.
W czasach obecnych jest podobnie. Lecz zamiast samolotów używa się tylko i aż kobiet. A raczej ich kobiecości.
Przykładem może być film który niebawem wchodzi do kin RED SPARROW.
Nie będę zdradzał szczegółów bo sam też nie lubię wiedzieć jak film się kończy i zaczyna.
Niby to tylko film jak i znów ma to coś wspólnego z naszym wschodnim sąsiadem. Daje do myślenia.
Ach te KOBIITKI nasze KOCHANE :)
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Rosjanki były podczas wojny ojczyźnianej bardzo aktywne w armii. Ponad 2000 kobiet - snajperów brało udział w działaniach wojennych. Najbardziej znana jest Ludmiła Pawliczenko. Polecam lekturę jej biografii. Walczyła w obronie Odessy i Sewastopola, szkoliła innych snajperów.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
też nie wiedziałem :) dzięki za ciekawy artykuł
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Nie wiedziałam o tym. Bardzo fajny artykuł.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Kawał solidnej roboty. Nie przepadam za czerwonoarmistami a jak czytam nkwd to mi się nóż w kieszeni otwiera ale szacun tym babkom się należy.
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit