Głównym problem w leczeniu chorób nowotworowych jest mała wykrywalność w pierwszych stadiach choroby. To znacznie obniża szansę powrotu do zdrowia. Często choroba jest odkryta, kiedy jest już za późno. Więc dopóki świat nauki nie znajdzie skuteczniejszego sposobu leczenia chorób nowotworowych, najmocniejszą bronią w walce z chorobami tego typu jest jak najszybsza diagnoza. Ułatwić tę czynność postanowili naukowcy z UŚ. Zaprojektowali specjalny ustnik, który znajdzie zastosowanie w diagnostyce chorób górnych i dolnych dróg oddechowych. Dzięki pobraniu fazy oddechowej wraz z materiałem tła lekarze zdiagnozują takie schorzenia jak nowotwory płuc, krtani czy też choroby oskrzeli.
Dzięki zastosowaniu ustnika możliwe będzie filtrowanie powietrza wdychanego przez pacjenta oraz kierowanie wydychanego powietrza na materiał porowaty, co pozwoli zmniejszyć zanieczyszczenie pobranego materiału oraz osadzić większą ilość markerów nowotworowych podczas pojedynczego badania - przeczytamy w komunikacie uczelni.
Ustnik powstał jako rozwiązanie problemu, który dotyczył wypłukiwania się markerów nowotworowych z worków porowatych podczas badania. Badanie polega na nieinwazyjnym zbadaniu składu chemicznego wydychanego powietrza. Na podstawie, którego można zidentyfikować wiele chorób, w tym raka płuc. Pacjent dmucha do worków porowatych i właśnie to one zostają podane analizie. Wypomniana niedoskonałość worków zachęciła naukowców do stworzenia alternatywy. Postanowili worki zastąpić materiałami polimerowymi o rozbudowanej strukturze wewnętrznej, czyli tytułowym ustnikiem.
Zaprojektowały go dwa wydziałów Uniwersytetu Śląskiego: Wydziału Informatyki i Nauki o Materiałach oraz Wydziału Matematyki, Fizyki i Chemii. Możliwe jest wydrukowanie urządzenia techniką druku 3D, co sprawia że urządzenie nie jest drogie w produkcji. Do produkcji zostanie użyty modyfikowany poliester o właściwościach antybakteryjnych. Ustnik jest objęty ochroną patentową.
Zawsze dobrze słyszeć, że coś dzieje się w polskiej nauce. Niestety są to bardzo rzadkie odezwy. Polska nauka boryka się z brakiem funduszy. Moim zdaniem brakuje inwestorów z sektora prywatnego. W Polsce nie ma dużo przedsiębiorców, którzy inwestują w naukę. Chociaż wolałbym, żeby w naukę inwestowali prywatni gracze, to jak już państwo Polskie nie ma co zrobić z pieniędzmi, to lepiej niech sponsoruje naukę, a nie 500+ lub inny socjal, ale niestety wydatki na naukę nie są dobrą kiełbasą wyborczą.
Źródła: naukawpolsce.pap.pl, kopalniawiedzy.pl
Źródła zdjęć: www.us.edu.pl
Jeżeli interesujesz się nowoczesnymi technologiami, nauką, polityką lub ekonomią, to zapraszam Cię do obserwowania mojego bloga: FLMH49
bardzo ciekawe to co piszesz
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit
Dziękuję bardzo!
Downvoting a post can decrease pending rewards and make it less visible. Common reasons:
Submit